Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku w orzeczeniu z 13 maja 2015r, sygn. akt I SA/Gd 76/15, ( por. http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/14553777AE ) dokonał wykładni przepisów prawa regulującej tajemnicę korespondencji radcy prawnego i jego klienta.
W analizowanym przez sąd tanie faktycznym funkcjonariusze ABW zabezpieczyli korespondencję e-mailową ze skrzynek należących do skarżącej Spółki i innych kontrolowanych podmiotów wystawiających faktury. Wśród tak zabezpieczonych dowodów znalazła się również korespondencja ze wskazanymi przez skarżącą radcami prawnymi.
Zdaniem sądu w takiej sytuacji nie ma do czynienia z uregulowaną w kodeksie postępowania karnego i ustawie o radcach prawnych tajemnicą radcy prawnego. Dzieje się tak dlatego, że tajemnicę zawodową obowiązany jest zachować radca prawny. Oczywiście zakazy dotyczące wykorzystania dokumentów zawierających informacje niejawne lub tajemnicę zawodową, jako dowodów w postępowaniu karnym odnoszą się także do dokumentów wydanych lub znalezionych przy przeszukaniu u radcy prawnego, który oświadczy, że znaleziony dokument zawiera tajemnicę zawodową, jednak zupełnie inaczej należy zdaniem sądu traktować korespondencję pomiędzy klientem a radcą znalezioną u klienta.
Zaakceptowanie takiej wykładni wyżej wzmiankowanych przepisów w praktyce prowadzi do poważnego ograniczenia tajemnicy zawodowej. Skoro bowiem zakazem wykorzystania jako dowodu w sprawie są objęte tylko te nośniki informacji, które znajdują się w posiadaniu radcy prawnego, oznacza to de facto, że korespondencja z radcą prawnym nie jest w żadnym wypadku chroniona. Wnioskowanie jakie przeprowadził sąd w opisanej sprawie nasuwa dość istotną refleksję. Skoro radca jest zobowiązany do zachowania tajemnicy, a korespondencja znajdująca się u klienta nie jest objęta tajemnicą to można przyjąć, że poprzez samo wysłanie korespondencji radca narusza ustawowy obowiązek określony w art. 3 ust. 3 ustawy o radcach prawnych, gdyż dopuszcza do jej ujawnienia.
Pomimo, że zaprezentowana powyżej wykładnia powinna budzić dość oczywisty sprzeciw zdrowego rozsądku (w sprawie jeden z sędziów zgłosił zdanie odrębne), z opisanego wyżej przypadku płynie bardzo istotna lekcja – jeżeli ktoś czuł się bezpiecznie myśląc, że ustawodawca zagwarantował poufność jego korespondencji z klientem – to niech czym prędzej przestanie tak się czuć. Sprawa nie została jeszcze ostatecznie zakończona, albowiem od wyroku WSA przysługuje możliwość złożenia skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego – należy mieć nadzieję, iż strona postępowania złoży skargę na przedmiotowe orzeczenie.