Nowa strategia Komisji Europejskiej w dziedzinie ICT.

Nowa strategia Komisji Europejskiej w dziedzinie ICT.

Komisja Europejska ogłosiła program roboczy na 2015r ( pełny tekst w języku angielskim można znaleźć na http://ec.europa.eu/atwork/pdf/cwp_2015_en.pdf). Jednym z kliku podstawowych punktów jest koncentracja na „Połączonym Cyfrowym Jednolitym Rynku”. Takim sformułowaniem posłużył się przewodniczący Komisji Jean Claude Juncker w ogłoszonych w Parlamencie Europejskim lipcu 2014r wytycznych swojej polityki na nadchodzące lata (http://ec.europa.eu/priorities/docs/pg_en.pdf#page=6). Warto przez chwilę zatrzymać się na znaczeniu słowa „Połączony” ( ang. Connected ), gdyż może ono budzić ambiwalentne odczucia w kontekście znaczenia idei Jednolitego Rynku, którego immanentną cechą jest przecież trwałe połączenie struktur gospodarczych Państw Członkowskich UE.

Łączenie silosów.

Z wypowiedzi Przewodniczącego można wnioskować, że idea Jednolitego Rynku jest niewystarczająca jeżeli chodzi o przemysł cyfrowy w Europie. Wspomina się tu, że pomimo szeregu istniejących dyrektyw, dziedziny telekomunikacji, ochrony danych osobowych oraz prawa własności intelektualnej są „narodowymi silosami” w Unii. Użycie tego pejoratywnego sformułowania oznacza, że przedstawiciele Unii dostrzegają niedostateczność istniejących regulacji w  tych dziedzinach i konieczność wprowadzenia istotnych zmian.

Komisja zapowiada w związku z tym budowę strategii, która będzie miała na celu budowę bezpiecznego, godnego zaufania i dynamicznego Połączonego Cyfrowego Jednolitego Rynku. Ma się ona oprzeć na sześciu standardach: budowaniu zaufania, usuwaniu ograniczeń, zapewnianiu dostępu i możliwości łączenia się, budowaniu cyfrowej ekonomii, promowaniu e-społeczeństwa oraz inwestowaniu w światowej klasy badania ICT i innowacyjność.

Plany legislacyjne na 2015r.

Na 2015 r, Komisja zapowiada dalsze prace nad regulacją w dziedzinie ochrony danych osobowych, a także powstanie projektów zmian legislacji europejskiej w dziedzinie telekomunikacji oraz praw własności intelektualnej. Mowa jest również o zwiększeniu cyber – bezpieczeństwa w Europie.

Powyższe zapowiedzi należy niewątpliwie przyjąć z chłodnym entuzjazmem, gdyż bez wątpienia dobrze, że Komisja dostrzega potrzebę zmian w naszej galopującej cyber – rzeczywistości, choć można mieć dalekie obiekcje co do skuteczności wprowadzania jakichkolwiek strategii w tej dziedzinie. Przeciągające się prace nad europejską reformą prawa ochrony danych osobowych, która miała wejść w życie w 2014r i towarzyszące jej zwroty akcji, nie napawają optymizmem. Z jednej strony przyjęcie drogi twardej regulacji i rezygnacja z dotychczas stosowanej harmonizacji może doprowadzić do rzeczywistego zniesienia różnic, z drugiej strony jest to droga na której jak widać bardzo ciężko o zgodę wśród przedstawicieli Państw Członkowskich. Przy takim tempie prac legislacyjnych Unia powinna za wszelką cenę unikać jakiegokolwiek determinizmu technologicznego, co w kontekście regulowanej dziedziny jest niesłychanie trudne.

Jeżeli Komisja podejmie decyzję, żeby w obszarze własności intelektualnej podążyć tą samą drogą, którą przemierza obecnie w dziedzinie danych osobowych, co można wyczytać między wierszami z wystąpienia Pana Przewodniczącego KE, możemy spodziewać się powstania regulacji albo bardo niepełnej albo bardzo odstającej od rzeczywistości. Możemy również spodziewać się kolejnych prób tworzenia organów władzy administracyjnej a szczeblu europejskim i posługiwania się instytucjami policyjnymi zamiast cywilistycznych.

Wszystkie te trendy mogą niestety prowadzić do pogłębiania obecnie istniejących patologii rządzenia gospodarką Europy i spowodować skutek odwrotny do zamierzonego. Wydaje się dalece wątpliwe, aby w taki sposób udało się rzeczywiście wygenerować 250 miliardów wzrostu gospodarczego w UE, w obecnej Kadencji Komisji, jak sobie tego życzy Przewodniczący Juncker. Rozszerzając sferę nakazowo – redystrybucyjną na rynku cyfrowym, można spowodować ucieczkę kapitału z Europy do gospodarek, które nie są obciążone nadmiernymi obowiązkami administracyjnymi nakładanymi na przedsiębiorców.